Michalinko (mam nadzieję, że mogę tak bezpośrednio:)) Rocznica dopiero 2 :), a mamy wrażenie, że po ostatnich miesącach wszelkiego rodzaju zawirowaniach to 10 :), a Damy jeszcze na tamborku. Czerwona, bo ponownie mi jednego koloru brakło... A tak byłam święcie przekonana, że go posiadam... A za ramkami już się rozglądam, ale w sklepie nic ciekawego, a do zakładu, gdzie oprawiają prace wszelkiej maści trochę daleko, a mi się już coś marzy na tę okoliczność.
vena7: Dziękuję za miłe słowa...
Mąż stwierdziłby, że to u mnie normalne takie gapiostwo, ale ja zawsze coś namodze... Jeszcze raz przepraszam :) i obiecuję poprawę i oprawę moich Dam jeszcze w tym roku :):)
A wracajc do tematu posta...
To kolejne moje prace, wszystkim dobrze znane wzorki w mojej interpretacji. Niestety mam wrażenie, że coś im brakuje...
Nad łóżkiem wszystkie cztery...
A tu z bliska...
P.S. Chyba wpadłam po same uszy z haftami w typu tych sypialnianych, bo ciągle za takimi się rozglądam :)
Te obrazki są świetne:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDyiekuje :)
OdpowiedzUsuń