czwartek, 31 marca 2011

Sesja balkonowa

Produkcja jaj trochę zwolniła, ale jak zauważyłam na wielu blogach panuje wiosenne rozleniwienie :)  A pewnie! Trzeba wygrzać zastane kości po zimie :) My z Małym M. szalejemy na zewnątrz. Spacerki na balkon dla 14 miesięcznego brzdąca to na pewno za mało :):) Wczoraj miał niestety mały wypadek pod opieką babci. Nabił, za jednym zamachem, 3 guzy!! To tylko dzieci tak mogą :) Dziś już wygląda to lepiej.

Ja tu gadu-gadu, a należałoby jaja pokazać :) Praktycznie mojego projektu. Wielką satysfakcje mam przy ich tworzeniu. Dlatego teraz też coś szydełkuję, ale o tym później.




 A taki mam widok z kuchni. Forsycja kwitnie jak szalona :)


Życzę Wam super pogody i wieeeele energii :) Miło mi, że do mnie zaglądacie.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...