piątek, 10 sierpnia 2012

Ciasto cukiniowe i moje komputerowe zale...

Cholera jasna! Wkurza mnie komputer i wszystko co sie z tym laczy. Porzadkuje bloga, ulubione, programy zainstalowane i na jaka cholere w kazdym musze sie logowac i podawac haslo! Przez to nie moge z niczym robotkowym ruszyc, bo jak mnie cos wciagnie to na amen. A dzis jeszcze maly zabieg w szpitalu... No kurde! 13 piatek? Czy co??

Aby pesymistycznie nie bylo, bo co zle to na nasze szczescie szybko przechodzi, a przy odrobinie wyrozumialosci i "krotkiej pamieci" serce sie oczyszcza z nieprzyjemnych sytuacji cos slodkiego... Upieklam babke. Fajny i prosty przepis "kubkowy" z cukinia w roli glownej :) Kolejne ulubione ciasto moich M.




A teraz przepis na babke z cukinia (potrzebujesz kubek albo szklanka jako miarka):

- 1,5 kubka cukru
- 3 kubki maki
- 2 kubki obranej i starkowanej cukini
- 1 kubek oleju
- 3 jajka
- paczka cukru waniliowego
- paczka proszku do pieczenia

Wszystkie skladniki dokladnie wymieszac (ja mieszam najpierw jaja z cukrem, dodaje olej, pozniej cukinie, a nastepnie make z proszkiem do pieczenie - mysle, ze tak najlepiej sie ciasto miesza) wlac do natluszczonej i obsypanej maka formy i piec okolo 45 min. w 190°C, w uprzednio nagrzanym piekarniku.

Poszlam tez na latwizne w przepisie i nie obieram cukini. Dobrze myje i do pieca z nia :)



poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Uff jak goraco...

i za kilka chwil porywam syncia na basen, ale jeszcze tu mnie dzis nie bylo :)
Po 3 tygodniach maz powrocil do pracy... Chorobska... Dla mnie rzecz niezrozumiala w lecie. Jak to mozna w lecie chorowac? Miec goraczke? Lezec w lozku? I bam! Mnie tez zlapalo. Dlatego moja praca przelezala na polce z 1,5 tygodnia. O malo mnie nie trafilo, ze nie moge jej wziasc do reki i skonczyc. Ale udalo sie. Dzis ostatnie krzyzyki i prosto z tamborka prezentuje Wam i wkladam do szafy, aby czekala na swoja kolezanke (przy tym tempie to pewnie nie szybko to nastapi :) ) i na remont, ktory moze bedzie w next year... A ja dopoki nie bedzie zrobiony remont nie mam ochoty wieszac nic na scianach z moich prac.

A dobra, dobra juz nie zanudzam :) Pokazuje :)


Spodnica przypomina mi spodnice od mojego stroju krakowianki, gdy sypalam kwiatki :)





A i zo ostatniej chwili...
Jestem dumna z siebie, bo nauczylam sie robic na szydelku sznur turecki!! Rewelacja i polecam.
Wyglada moze topornie, ale to nie do noszonia, a raczej pamiatka czasu nauki :)
Ogromne koraliki, kolorowem aby sie w oczach nie mienilo od jednej barwy i taaadaaam....




Teraz tylko zamowic takie bardziej delikatne i jazda...
Nie bede rozpisywac sie nad technika, nauka i materialami. Wszystko w siecie. Ja wlasnie ze swiata wirtualnego zebralam informacje i udalo sie :)
Jedno co polecam, bo trafilam przez przypadek... Blog z recenzjami o ksiazkach craftowych. Moze Wam juz znany, ale warty przypomnienia :)



LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...