... nie to nie ta bajka :) Ale coś starego. Wyszyłam ten obrazek już blisko 6 lat temu dla mojej bratanicy. Bardzo podobał mi się ten motyw, choć przedstawia chłopca z łódką, a nie dziewczynkę, Ale cóż... Dziś już byłoby coś innego, ale... Sentyment pozostał.
A tu pocztówka z urlopu. Któtkiego, ale i cudownego. Biobione, Wenecja i moje dwa chłopaki u boku. Maxio ma niecałe 6 miesięcy i zwiedził już troszkę świata, Wiem jedno. Dziecko dodaje skrzydeł, nie ogranicza. Z nim zwiedzanie też jest możliwe ( miał swoją prywatyną gondolę w Wenecji :)
Tata z wujkiem w akcji :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz