No tak... Wiosna, lenistwo by mozna powiedziec, a ja nie mam czasu... Za miesiac seria egzaminow, a w domu tyle do roboty, ze ide spac z kurami... Robotki przybywa pomalutku, bo moze co drugi, trzeci dzien godzinke nad nia usiade, a te z Was co haftuja wiedza, ze to prawie nic.. Ale juz niedlugo. Jeszcze tylko troszeczke. A niedawno bylo przede mna 10 miesiecy kursow!! Dzis tylko 1!!!! W sumie to juz prawie od 2,5 ciesze sie na zblizajacy sie koniec :), bo wiem, ze pozniej praca, praca, a ja niestety nie jestem kura domowa :), choc to nic zlego :) cos tam wiecej w budzecie domowym i troche wiecej czasu dla bliskich i na moje wyszywanki :):)
A tu zdjeciowe podsumowanie weekendu :) i przywitanie wiosny w naszym wykonaniu :) Do dzis czuje :):) Ogrodek zaniedbany przez wczesniejszych wlascicieli... Mam nadzieje, ze juz na swieta zazieleni sie tu trawka :):)
Oj, czas zacząć ogródkowe - wiosenne porządki ..., a co za tym idzie coraz mniej czasu na xxxx.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja sie nie martwie XXXX, bo wiem, ze nie zajac i nie uciekna :) A prace w ogrodku... Jeszcze kilka lat temu dla mnie nie do pomyslenia, a dzis?? Nie umiem bez nich zyc:)!! Planuje dalsze zmiany, ale to powolny proces, potrwa kilka lat pewnie, ale to cieszy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)!!