czwartek, 1 marca 2012

Rosa I

W naszym mieszkanku jestesmy juz kilka dobrych miesiecy, a na scianach nie ma nic. Tylko ogromny zegar w kaciku jadalnym i kilka "bzdetow" w sypialni. Pozostale sciany... Gole i nie wesole. Wszystko jednak nie dlatego, ze nie ma co powiesic na scianach, ale dlatego, ze chcialam cieszyc sie kolorami. Ale juz mi sie opatrzyly i zaczynam powolutku tworzyc moje dziela.



Wzorek nad ktorym siedze nie jest zaskoczeniem, bo na pewno wiele z Was go zna. To slynna Panna Rosa.
W planach jest jej siostra i juz kilka kolejnych pomyslow w glowie "Co? Gdzie? I jak?". Nie rzucam sie na nowosci wzorkowe, choc namietnie je chomikuje:), ale mysle dluuugo co i gdzie bedzie pasowalao. A dopiero pozniej dlubie. Powolutku.



P.S. Milego weekendu...

1 komentarz:

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...