środa, 22 września 2010

Bo Anioły są wśród nas...

I to na każdym kroku. Dla mnie takim najważniejszym Aniołem jest moja Mama do której mogę zadzwonić w środku nocy i liczyć na Nią, a Aniołkiem, niewinną duszyczką mój Synek. Czasami jestem tak zmęczona, że padam na nos, ale pamiętam jak moja kuzynka powiedziała "Nie ma się co bać nocnego wstawania, bo na to ma się siłę." A mój Synek daje mi właśnie taką siłę, że codziennie wstaję, jestem z Nim i cieszę się z każdej naszej chwili. Dlatego zrobiłam dla Niego takie trzy Aniołki, aby Go pilnowały i uważały na Niego.








LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...