No i udało się! A myślałam, że końca nie widać :) Metodą prób i błędów powstała wróżka z serii Fairy Holiday Collection. Wyszywało mi się ją super. Może sukienka odstrasza, ale da się przeżyć :) Reszta tak szybko wychodziła spod ręki, że nad takim małym fragmencikiem można podłubać trochę dłużej :)
A oto ona... Jeszcze wczoraj w fazie przygotowywania do końcowego wyglądu.
A tu moja Piękna!