niedziela, 16 maja 2010

Praca leży odłogiem...

...i to wcale niechęć do pracy to powoduje, ale brak mi odpowiedniego koloru mulinki, a dwa sklepy, gdzie mogłam się zaopatrzeć w ten produkt zostały ZLIKWIDOWANE!! Wróce do starych haftów, a poszukiwania będą trwały dalej. Może droga internetową zamówię to co brakuje? Trzeba iść z duchem czasu :) ale ja tak lubiałam grzebać w tych mulinkach :(
Mimo przestoju w hafcie staram się "coś" robić. W obecnej chwili pracuję nad zaproszeniami na chrzest naszego synunia. Pierworodnego...


Już duży kawaler z niego. W najbliższy piątek będzie miał 4 miesiące. Chrzest miał być już dawno, ale moje problemy zdrowotne postawiły nasze życie do góry nogami. Teraz najważniejsze to co przed nami :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...